Gdy rozpoczynamy swoją przygodę z gitarą, jedna z pierwszych decyzji, przed którą stajemy, to wybór instrumentu. Wśród szerokiego asortymentu dostępnych gitar na rynku, tanie modele kuszą swoją przystępną ceną i dostępnością. Z drugiej strony, doświadczeni gitarzyści często ostrzegają, że tanie gitary wcale nie muszą być dobrym wyborem.

Wymiana pręta naprężającego gryf. Czy to się w ogóle opłaca? Tego dowiecie się z poniższego artykułu, w którym postaramy się Wam przybliżyć to zagadnienie i mamy nadzieje, że uda się nam rozwiać kilka wątpliwości wokół tego tematu. Lata naszego doświadczenia wskazują, że jest to jedno z popularniejszych pytań jeśli chodzi o osoby, które same chciały „pokręcić prętem”. Pewnie

Szlif progów w stabilizowanym naprężeniu gryfu? Z czym to się je, jak działa i dlaczego, naszym zdaniem właśnie tak jest najlepiej?

Mieliśmy ostatnio bardzo miłą niespodziankę. Gitara Presto LANG przybyła do nas na oględziny po dość długim leżakowaniu w „szafie”.

Ehhh ten Gibson….. No dobra, nie ma co narzekać, ogólnie sam je uwielbiam ale kontrola jakości w tej firmie… czasami zawodzi. Sami wiecie jak jest i jak jest z cenami. Ten model to akurat Gibson SJ-200. Delikatnie mówiąc gruby wydatek. Roboty jak, widać na zdjęciach, dużo. Odklejająca się podstrunnica w miejscu całego łączenia z pudłem. Odklejający się mostek, krzywy

Szlif progów – wszystko co powinniście wiedzieć na ten temat. Kiedy jest to wymagane, jak zrobić to prawidłowo. Wszystko znajdziecie tutaj.

Rodzaje progów gitarowych – wszystko co powinniście wiedzieć na temat! Zanim zagłębimy się w tajniki świata progów, poznajmy pokrótce budowę progu oraz ustalmy wspólne nazewnictwo. Próg zbudowany jest zazwyczaj ze stopu różnych metali i składa się z tzw. korony (Crown) i stopki – (Tang). (zdjęcie poniżej). Najważniejsze parametry, o których będziemy mówić to twardość progu (hardness)

Klejenie niektórych pęknięć płyty wierzchniej gitary akustycznej to niezłe wygibasy. Na szczęście umiemy naprawiać także takie uszkodzenia

Kiesel Aries trafił do nas świeżo po zakupie, oczywiście używany. Wymagał sporo pracy ale było warto. Poza rzeczami, które naprawiliśmy ogólne wrażenie pozytywne.

Pedulla Rapture V

Wymiana pręta gryfu. Pycha czy inna zarozumiałość to cechy, które (mamy nadzieję) nas nie opisują. Ale i fałszywej skromności w nas nie ma. Dlatego chwalimy się naszym rekordem. W naszej przygodzie z lutnictwem, czy jak już wyjaśnialiśmy tutaj – naprawianiem gitar zdjęliśmy już sporo podstrunnic. Głównie po to aby dostać się do pręta napinającego gryf. Dziś też zmierzyliśmy

Epiphone Rumblekat Allen Woody signature.

Na uprzejmy wniosek naszego przyjaciela Grześka, podjęliśmy się wymiana pręta w gitarze Defila Mambo. Operacja z ekonomicznego punktu widzenia bezsensowna, ale Grzesiek jest maniakiem Defili, więc teges… Kto bogatemu zabroni? Gryf ten jest identyczny jak w Defilu Romeo, którego posiedliśmy czas jakiś temu i kiedyś na pewno odrestaurujemy, jak tylko będziemy mieli chwilę wolnego czasu,

Squier Precision Bass Affinity Series

GIBSON FLYING V. Na kolana! Kultowy model Gibsona, którego premiera miała miejsce dawniej, niż ktokolwiek z nas jest w stanie pamiętać (bo czy jest jest tu ktoś kto pamięta 1958? no właśnie, nawet ja nie pamiętam, a przecież jestem tak stary, że pamiętam jak dzisiejsze Morze Martwe było jeszcze Chore). O Flying V nie da się napisać ani jednego

Malwood Viper Bass V. Najpiękniejszy bass jaki mieliśmy okazję dotychczas serwisować. Pięciostrunowa bestia ze skalą 35 cali. Hebanowa podstrunnica. Pickupy Merlin. Maszyna do zabijania. Naszym głównym zadaniem była wymiana progów i setup. Dodatkowo zeszlifowaliśmy nieco podstrunnicę, gdyż przez kilka lat, gdy instrument leżał nie grany, nieco się ona pofalowała. Ciekawostką jest to,

Pedulla Rapture vs. Pedulla Pentabuzz. W sumie to nie wiem co napisać. Chyba tylko to, ze coraz bardziej kocham i równocześnie nienawidzę tego co robię. Cudownie jest obcować z takimi basami, ale oddawać je po naprawach to zło. Cierpienie jest wpisane w ten zawód. Wycieram zatem oczy i do roboty. Dwie Pedulle: Rapture trafiła do nas na szlif progów i setup (więcej zdjęć

Fender Precision USA 1972. Wspaniałość nad wspaniałościami. Prawdziwy stary zajebisty amerykański Precel. Wszystkie części oryginalne. Z oferty UsedBass.eu, firmy ściągająca basy z USA. W ich ofercie znajdują się głównie instrumenty z wysokiej półki. Cieszymy się, że zaufali nam i powierzyli ten przecudnej urody bass. Precel miał dosyć mocno zużyte progi, oraz nieco wypaczoną

Flame Elite Series CS2005. Kilka dni temu wpadł do nas z odwiedzinami nasz kumpel Wojtek, z zespołu FRONTSIDE. Znamy się lat wiele więc pogadaliśmy chwil kilka (tak uwielbiamy gadać) powspominaliśmy trochę starych dobrych czasów, pośmialiśmy się, a potem zrobiliśmy robotę. Wojtek przywiózł nam swój obecnie backupowy bass do setupu, oraz wymiany mostka, gdyż stary

Fender Precision Japan Kolejny instrument, który trafił do nas z Guitar Language. Tym razem naszym zadaniem było nabić progi i zrobić setup (ustawienie menzury, ustawienie krzywizny gryfu oraz akcji strun). Po nabiciu nowiutkich progów bass ten odezwał się do nas tak pięknym soundem, że żal go było oddawać. Nie mieliśmy czasu robić zdjęć, bo trzeba było

GMR Bassforce A teraz coś z zupełnie innej beczki. Po wielu klasycznych rozwiązaniach trafił nam się instrument z polskiej manufaktury z Gniewkowa. Aktywny bass o nowoczesnych kształtach. Zakres prac: szlif podstrunnicy, wymiana progów, szlif progów, setup (ustawienie menzury, ustawienie krzywizny gryfu oraz akcji strun), przeczyściliśmy także potencjometry.

Fender Stratocaster USA Stratocaster jest konstrukcją kultową, produkowaną od ponad 60 lat, odnajdującą się w niemal każdej odmianie muzyki rozrywkowej. Egzemplarz który do nas trafił wymagał przeszlifowania progów. Zrobiliśmy także setup (ustawienie menzury, ustawienie krzywizny gryfu oraz akcji strun), czyszczenie potencjometrów oraz konserwacje podstrunnicy.

ESP LTD H-338 Ośmiostrunowy walec. strojony do Fis. pickupy EMG X. Trafił do nas na poprawki elektrowni i ogólne oględziny przed sprzedażowe. Mimo, że nie jesteśmy pasjonatami tego typu instrumentów, ten spodobał nam na się na tyle, że testy zakończyliśmy niepokojącą konkluzją Grześka: „cholera, mógłbym się do niego przyzwyczaić”. Tak więc jeśli szukasz gitary z taką właśnie ilością